Wakacje w lockdownie był postem z dawką tęsknoty, którą trochę w końcu przerwałam. Tak, udało mi się wyrwać z mojego miasta, zmienić otoczenie. Co prawda tylko na 2 dni, ale za to były jak najbardziej produktywne ;)
Kazimierz Dolny to małe miasteczko, ale jakże urokliwe! 2,5 tysiąca mieszkańców, za to w sezonie przewija się tam 2,5 miliona - jeśli wierzyć panu przewodnikowi.
Jeśli chcecie tak jak ja, wyrwać się na chwilę ze swojej codzienności to zapraszam do czytania. Tak jak mówiłam, spędziłam tam dwa dni, które na spokojnie mi starczyły, jeśli bym się pospieszyła (czego nie chciałam akurat), starczyłby mi jeden.
Zaczęłam zwiedzanie od spacerku po starówce.
Oczywiście nie obejdzie się bez przebierańców, grajków i śpiewaków. Jak w każdym miejscu turystycznym można kupić swoją karykaturę, zamek do kolekcji i zajść na deser lodowy.
Potem poniosło mnie na zamek.
Szybki spacerek, niby nie było co oglądać, ale łączył się on z basztą, której nie mogłam odpuścić.
Kiedy wejdzie się na wieżę, widać panoramę całego Kazimierza z rzeką w roli głównej (nie wiem, co ja mam z tą wodą, ale bardzo lubię na nią patrzeć). Szczerze, wolałabym pójść tam na zachód słońca, ale wejść tam można tylko do 18.
Z baszty już tylko truchcikiem (kidding, miałam zadyszkę, a szłam normalnym tempem) na górę trzech krzyży, gdzie również widać całą panoramę.
Ii schodzimy na dół.
Ogólnie fajną opcją jest też to, że można wybrać się na rejs promem do Janowca.
Warto tam zabrać swój samochód lub choćby rower, ponieważ promem dopłyniemy na drugą stronę rzeki, a tam czeka na nas 2,5 km spacerek do zamku w Janowcu plus od rynku w Kazimierzu też jest jakoś ze 2,5 km do tego promu, a trzeba jeszcze wrócić ;) Ostatni prom odpływa o 19, więc trzeba pamiętać, żeby nie wybrać się na to za późno jak to było w moim przypadku, no ale mądry zawsze po szkodzie jak to mówią ;)
Na następny dzień zostawiliśmy sobie rejs po Wiśle.
Później zdecydowaliśmy się na wycieczkę meleksem.
Czyli moja ulubiona atrakcja. Po 1 chciałabym, żeby w moim mieście można sobie było zamówić w każdej chwili meleksa, bo jest to wygodne, po 2 trafiliśmy na takie, do których się wsiada, kierowca puszcza nagranie, a na nagraniu lektor opowiada, co właśnie widzimy przed sobą. Jeśli trafi się na fajnego kierowcę takiego jak my, zawsze dopowie coś od siebie czy zażartuje. Są dwa warianty, 40 minutowy i 60 minutowy, wybrałam ten drugi i jestem zadowolona. Z meleksika obejrzeliśmy spichlerze, ulicę Szkolną (najbogatszą dzielnicę, gdzie mieszkają ważne osobistości) i trafiliśmy do moim zdaniem najlepszej części Kazimierza, na cmentarz Żydowski.
Mieliśmy tam 10 minut dla siebie. Jak dla mnie miejsce niesamowite. Z jednej strony świeci słońce, a wystarczy przejść przez dziurę i znajdujemy się w głębi lasu, gdzie naprawdę jest ciemno.
Następnie mieliśmy również czas wolny (20 minut) w wąwozie.
Znaleźliśmy trochę cienia i duszka, który podobno ukazuje się tylko dobrym ludziom ;)
A Wy gdzie ostatnio byliście?
//Pola
Byłem kilka razy,za każdym cudownie było.
OdpowiedzUsuńKazimierz to piękne miasto, najbardziej mi się te wąwozy podobają :) Marzy mi się też taka wycieczka, bo dawno na takiej nie byłam :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne miejsce! Cudne zdjęcia, obserwuję i pozdrawiam ☺
OdpowiedzUsuńdziękuję, bardzo mi miło!
UsuńRównież pozdrawiam cieplutko ;)
Cudne widoki, tam niestety jeszcze mnie nie było :)
OdpowiedzUsuńTen zamek i te widoki są boskie. Nie wiem czemu ale zawsze ciągnęło mnie do zwiedzania ruin :D
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
2 lata temu byliśmy w Kazimierzu. Pięknie tam jest :)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa wycieczka, super, że udało Wam się pojechać na dwa dni i pogoda Wam dopisała :) Nigdy nie byłam w Kazimierzu Dolnym.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio byłam z mężem w górach :)
Ale cudowna wycieczka! Pokazałaś mi wiele inspirujących miejsc, które bardzo chciałabym zobaczyć na własne oczy. Muszę namówić chłopaka, żebyśmy tam pojechali, bo od niego jest blisko do Kazimierza Dolnego. :)
OdpowiedzUsuń...i obserwuję bloga, Dollka :)
koniecznie, zwłaszcza jeśli to blisko ;)
UsuńDziękuję, bardzo mi miło!
W Kazimierzu Dolnym byłam tylko przejazdem. Kiedyś wrócę na dłużej :)
OdpowiedzUsuńPiękne miejsce, nie miałam okazji nigdy, aby tam być. :)
OdpowiedzUsuńRównież obserwuję. ;*
Marzy mi się objechanie całej Polski i jak zachód kraju już mniej-więcej mam zwiedzony w całości, tak wschód kusi mnie mocno. Kazimierz Dolny jest na liście miejsc, które koniecznie chcę odwiedzić :)
OdpowiedzUsuńsuper sobie postawiłaś cel w takim razie ;) trzymam kciuki, że uda Ci się zobaczyć wszystko co chcesz!
UsuńZamek bardzo fotogeniczny, połaziłabym po nim z aparatem trochę dłużej. :) Bardzo lubię ruiny nie tylko zamkowe.
OdpowiedzUsuń2,5 km to nie jest aż tak dużo. ;)
Przejście na cmentarz wygląda intrygująco. Wąwóz zaś, trzeba by samemu "poczuć".
Ja ostatnio byłam w Polsce. ;D
niestety nie było czasu z chodzeniem, czas mieliśmy ograniczony z powodu wirusa, więc akurat tam wszystko było na szybko ;/ 2,5 w jedną stronę, 2,5 w drugą, a jeszcze do portu trzeba liczyć w tą i z powrotem 2,5, więc 10 km to jest już dużo biorąc pod uwagę, że wszędzie byliśmy pieszo - na górze, baszcie, zamku itp. :D
UsuńPrzepiękne widoki! Nigdy nie byłam w Kazimierzu Dolnym, to ode mnie kawał drogi :D
OdpowiedzUsuńzofia-adam.blogspot.com
Ślicznie! Byłam tam kilka razy i bardzo dobrze wspominam! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę dużo zdrówka!
Jelonkowa
również pozdrawiam cieplutko i życzę zdrówka!
UsuńPiekne widoki! Nie byłam tak jeszcze może sie kiedys wybiore ;)
OdpowiedzUsuńChciałabym zobaczyć :)
OdpowiedzUsuńByłam w Kazimierzu raz, właśnie na Górze Trzech Krzyży i NA wieży - widok miasta z tej perspektywy jest cudowny ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ☺
Słyszałam bardzo dużo dobrego o Kazimierzu Dolnym, ale nigdy tam nie byłam, więc tym bardziej miło było przeczytać Twoją relacje z wyprawy, bardzo ładne zdjęcia :-) Póki co jeździmy palcem po mapie i w koło komina ;-)
OdpowiedzUsuńhaha można i tak!
UsuńByłam kilka razy. Piękne miejsce :-)
OdpowiedzUsuńTeż w tym miesiącu byłam w Kazimierzu! :D Jeszcze nie obrobiłam zdjęć, ale udało mi się uchwycić zachód z Góry Trzech Krzyży.
OdpowiedzUsuńw takim razie - zazdroszczę!
UsuńAle cudownie! Faktycznie polskie miasteczka mają swój urok i wcale nie trzeba szukać cudów zagranicą :)
OdpowiedzUsuńale pogody za granicą już tak hahah
UsuńPiękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńCudowna fotorelacja. Od jakiegoś czasu wybieram się do Kazimierza Dolnego i jakoś wybrać się nie mogę. Czas to zmienić :)
OdpowiedzUsuńJeszcze tam nie byłam, ale koniecznie muszę się wybrać- przepiękne jest to miasteczko 😍
OdpowiedzUsuńPrawdę mówiąc odkąd "lockdown " się skończył, jeszcze nigdzie nie byłam
Pozdrawiam
Bardzo klimatyczne miejsce. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Kazimierz Dolny :) W całym swoim życiu byłam tam dwa razy :) Podoba mi się to miasteczko <3
OdpowiedzUsuńPanorama jest naprawdę przepiękna :D Świetna fotorelacja :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oj ja już dawno nigdzie nie byłam, trzeba to w końcu zmienić :) Świetne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńByłam tam kilka razy. Oczywiście zawsze wracam z kogutem. :D
OdpowiedzUsuńa ja właśnie o nim zapomniałam na koniec..
UsuńAle tam jest pięknie, muszę się koniecznie kiedyś wybrać z rodziną :)
OdpowiedzUsuńO Kazimierzu słyszałam wiele dobrego, a Twoja relacja to potwierdza. Przepiękne miejsce :)
OdpowiedzUsuńkurcze tuż przed izolacją byliśmy w wKazimierzu ale już zamek był zmaknięty baszta też i nie wiedzieliśmy o tym cudownym miejscu w lesie ;oo ale czad!
OdpowiedzUsuńKazimierz to naprawdę piękne miasto muszę je kiedys odwiedzić.
OdpowiedzUsuńJeszcze nie byłam w Kazimierzu Dolnym:)
OdpowiedzUsuńpiekne widoki
OdpowiedzUsuńLubię zwiedzać miasta. ;) Ostatnio wybrałam się w podróż do dziekanatu. :D
OdpowiedzUsuńhaha, takich podróży jednak wolę unikać!
UsuńByłam tam ^^ piękna okolica ;)
OdpowiedzUsuńWidoczki ładne i ten deserek ha :D
OdpowiedzUsuńŚwietna wycieczka. Mnie się ostatnio nigdzie nie udało wyrwać, ale chyba sobie coś zaplanuję.
OdpowiedzUsuńno jasne, że tak, trzeba na chwilę chociaż zmienić otoczenie ;)
UsuńKoleżanka co roku tam jest na wczasach bo maja stałą miejscówkę u znajomych gospodarzy. Bardzo zachwala Kazimierz Dolny więc chyba będę musiała się przekonać sama. Zdjęcia piękna. Ruiny zamku na pewno mnie zachwycą. Ja tylko zaliczam zamki jedne za drugim. Moje ulubione to Czorsztyn i Ogrodzieniec. Polecam.
OdpowiedzUsuńA ta nasza Polska też jest piękna :) Człowiek szuka zagranicznych wycieczek, a tu taka miejscówka :) Dzięki na inspirację, na pewno się wybiorę.
OdpowiedzUsuńByłam tam kilka dni, to piękne klimatyczne miasteczko. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń