Witam Was w nowym miesiącu i zarazem nowym Netflix Check!
Patrząc na nagłówek, pewnie się zastanawiacie jaki sh!t dzisiaj Wam polecę, skoro za kategorię obrałam sobie 13+. A oglądałyście Lucyfera? No właśnie, a on należy do tej kategorii.
Lucyfer (5 sezonów, 6 - potwierdzony)
Opis: Nieszczęśliwy i znudzony swoim bytem Lucyfer Morningstar porzuca funkcję Władcy Piekieł, po czym udaje się do Los Angeles, gdzie zostaje właścicielem luksusowego klubu nocnego.
Cóż. Od pierwszej chwili trwania serialu zakochałam się. (Chyba za często to piszę, ale come on) Kiedy tylko przystojny Lucyfer (no co, mam słabość do pięknych ludzi) pojawił się na ekranie, intro z serialu zabrzmiało - wiedziałam, że ciekawie się zapowiada. Poza tym lubię klimaty nieba/piekła, więc motyw jak najbardziej do mnie przemówił. Początkowo się wciągnęłam, jednak zaczęłam zauważać pewien schemat - pomijając już oczywiście oklepany wątek miłosny, który ciągnie się wieki i jak już Pani Detektyw jest blisko i... nagle się oddala (co naprawdę może zmęczyć), denerwowało mnie coś jeszcze. Początek serialu = początek jakiejś sprawy i analogicznie - koniec odcinka = sprawa zamknięta z happy endem. Momentami już nie mogłam znieść tej monotonni mimo super aktorów i ogólnego klimatu serialu, jednak z nowszymi odcinkami, działo się znacznie więcej i sprawy zaczęły się kończyć inaczej, a poboczne wątki rozwijały się.
Dynasty (3 sezony, ale trochę poszperałam i pracują nad 4!)
Opis: Członkowie rodziny Carringtonów walczą o władzę nad wspólną firmą.
O tym serialu pisałam już w >ulubieńcach września<, jednak i tak musiał znaleźć się na tej liście. Jego historia sięga lat młodości naszych rodziców, jednak ta wersja jest z 2017 roku. Nie oglądałam starej opery mydlanej, jednak ta przypadła mi do gustu. Powtórzę się: te całe intrygi i zbiegi okoliczności są tak śmieszne, że można oglądać odcinek za odcinkiem. Dodatkowo, nie jest on skomplikowany, więc odmóżdża i można się przy nim zrelaksować. Perypetie rodziny C. są stereotypowe - bogata rodzina, była żona, nowa żona, rozpieszczona córka i kamerdyner, jednak uważajcie, ta familia nie jest przewidywalna i trzeba mieć otwarte szeroko oczy cały czas, żeby czegoś nie przegapić ;)
Riverdale (4 sezony)
Opis: W spokojnym miasteczku Riverdale ginie nastolatek z wpływowej rodziny. Grupa przyjaciół próbuje rozwiązać zagadkę morderstwa.
Serial pokazuje pięknych ludzi (!! choć to moim zdaniem bardzo przerysowane i stereotypowe postacie) i przede wszystkim piękną przyjaźń i wzajemną pomoc.
Plus serialu jest na pewno taki, że każdy sezon opowiada o czymś innym i jeśli nawet nam się wydaje, że zaraz wydarzy się coś nierzeczywistego (duchy i inne takie) to za chwilę przekonujemy się, że to wszystko da się logicznie wytłumaczyć i dobrze, bo bym przestała to oglądać już dawno temu. Jedyne, co mnie denerwuje w tym serialu to to, że po pierwsze na nowe odcinki trzeba czekać w n i e s k o ń c z o n o ś ć, a po drugie, pod koniec już wątki tak są naciągane, że chce się wyłączyć telewizor w wielu momentach. Pierwsze trzy sezony - brawo (no może z wyjątkiem odcinków musicalowych, dla mnie totalny bezsens), sezon 4 - nad nim bym jeszcze ostro popracowała.
Shadowhunters (3 sezony)
Opis: Nastoletnia dziewczyna odkrywa, że pochodzi z rodu Nocnych Łowców. Jej przeznaczeniem jest chronić świat przed atakami demonów.
Zacznę od tego, że jestem wściekła i nie wiem na kogo. Serial toczy się w normalnym tempie, a nagle bum! w ostatnim odcinku dzieje się wszystko na raz, ponieważ nie chcieli go już produkować, więc na prośbę widzów zrobili finał, gdzie wszystkie wątpliwości się rozwiewają. Trochę nie fair i powinni być na to przygotowani, ale nie mnie to oceniać. Ogólnie serial powstał na podstawie książki Cassandry Clare, potem powstał film, a na końcu ten serial. Przez książkę nie udało mi się przebrnąć (lubię fantasy, ale nie takie, które przedstawiła mi pani Clare), film mi się podobał, ale aktorzy mi tam nie pasowali, jednak serial nadrobił wszystkim. Moim zdaniem dobór aktorów był idealny. Piękne historie miłosne długo po skończeniu serialu zostały w mojej głowie.
Jaki serial polecacie w tym miesiącu?
// Pola
Nie masz co oglądać?
Uwielbiam lucufer ♥️
OdpowiedzUsuńlucyfer i riverdale za mna ;)
OdpowiedzUsuńOglądałam Lucyfera i Shadowhunters. Shadowhunters mnie osobiście bolał i raczej bym nie polecała osobom które czytały książki Cassandry Clare bo może im się złamać serduszko. Co do Lucyfera to omg niech żałuje każdy kto nie oglądał :D
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
właśnie nie podobały mi się, za to serial mega!
UsuńJa polecam z nowości Barbarzyńcy :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
dodaję do listy ;)
UsuńNie oglądałam Lucyfera, ale faktycznie sporo osób poleca. Ja ze swojej strony rekomenduję Emily w Paryżu i Hache- sztosik serial! Pozdrawiam :D
OdpowiedzUsuńEmily musi być teraz na topie, bo każdy ją poleca i ciągle wyskakuje naNetflixie, coś w tym musi być :D na pewno zerknę ;)
UsuńJak na razie nie ciągnie mnie do seriali :D Wolę filmy :)
OdpowiedzUsuńjuż niedługo pojawią się i filmy ;) a teraz może mogłabyś jakieś polecić? :D
UsuńJedzenie znam Lucyfera z wielu recenzji:)
OdpowiedzUsuńOglądałam Lucyfera, ale musiałam przerwać, bo ja lubię diabelskich diabłów a nie miłych :D Jakoś nie mogłam tego znieść i nie obejrzałam za wiele odcinków :D Z wymienionych znam Riverdale, ale jakoś nie mogę dokonczyć, ponieważ ten serial zmienił się w dziwne coś ;o
OdpowiedzUsuńno właśnie z riverdale mam to samo. Ja również lubię diabelskich diabłów, ale czasem potrzebuję odmiany :D
UsuńZ Twoich propozycji widziałam jedynie fragmenty "Lucyfera". ;)
OdpowiedzUsuńZ netflixowych produkcji, ostatnio obejrzałam "Emily w Paryżu". Bardzo przyjemny serial. ;)
Pierwszy serial całkiem ciekawie się zapowiada :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Nie widziałam żadnego z tych seriali, ale Lucyfer jest na mojej liście. :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z tych seriali nie oglądałam, gdy "Lucyfer" wychodził, to miałam obejrzeć a później jakoś tak wyszło że ,koniec końców nie obejrzałam...
OdpowiedzUsuńOstatnio oglądam 4 sezon "13 powodów " i niestety im bliżej finału (A jestem po 8 odcinku) tym serial jest gorszy...
Pozdrawiam
skończyłam 4 sezon tylko i wyłącznie dla świętego spokoju, bo nie lubię przerywać zaczętych przez siebie seriali. Ogólnie serial był okej w 1 i 2 sezonie, 3 mnie wciągnął, a 4 to katastrofa...
UsuńNie oglądałam żadnego ale ja ogólnie mało serialowa jestem bo ciągle brak mi czasu. Lucyfera mam w planach bo znajomi mi polecali ;)
OdpowiedzUsuńja skończyłam dynastię na 2 sezonie bo dalej nie mogłam przełknąć :D
OdpowiedzUsuńwww.wkrotkichzdaniach.pl
no dość specyficzny haha, ale i tak dużo przebrnęłaś w takim razie ;)
UsuńNie mam netlixa ;p
OdpowiedzUsuńObejrzałam wszystkie odcinki Lucyfera, lubię takie komedie, a moimi ulubionymi postaciami były Ella i Mazikeen. XD
OdpowiedzUsuńWątki kompletnie zaprzeczały Biblii, strasznie to zrobili, ale w końcu to tylko serial dla zabawy. ;) Jest on na bazie komiksu, ale nie ma z nim za wiele wspólnego, nawet charakter głównej postaci został zmieniony.
Ogólnie oceniam serial na plus, ale z przymrużeniem oka. ;)
Pozostałych seriali nie znam, ale są w moim guście.
Mazikeen kocham! komiksu nie widziałam, jednak serial mi się mega podobał i lubię tego typu Lucyfera, a co do Biblii, no cóż, nie musi być podobny, fajnie, że porusza w ogóle je
UsuńW takim razie musisz obejrzeć ;) myślę, że najbardziej spodoba Ci się Shadowhunters
Lucyfer kiedyś oglądałam na innym kanale fajny . Reszty nie znam nie mam Netflixa :(
OdpowiedzUsuńOglądałam kilka odcinków Lucyfera i nie wiem w sumie dlaczego zrezygnowaliśmy, zapowiadało się nieźle. A Riverdale oglądałam chyba 3 sezony albo 2, wiem że po którymś sezonie zaczął być dziwny i przestaliśmy oglądać :)
OdpowiedzUsuńZnam tylko Lucyfer - fajny serial. Nie mam Netflixa i czasu by resztę zobaczyć ale brzmią ciekawie
OdpowiedzUsuńLucyfer mnie zachwycił na początku, z kolejnymi sezonami się niestety popsuł, ale ja już tak lubię bohaterów, że i tak oglądam :D Moją ulubioną jest Maze i Linda! A aktor grający Lucyfera jest chyba najprzystojniejszym mężczyzną jakiego widziałam... :D
OdpowiedzUsuńto pomyśl sobie, że mój CEO jest kropka w kropkę jak on... jednak, widziałam przystojniejszych!
UsuńSerial Dynastia strasznie mnie wciągnął. Oglądałam wszystkie sezony :-)
OdpowiedzUsuńOprócz Dynastii wszystko oglądałam :D
OdpowiedzUsuńNie oglądam seriali bo jak się wciągnę to w 1 noc potrafię obejrzeć cały sezon :D
OdpowiedzUsuńno to o to chodzi ;)
UsuńJa mam na Netflixie straszne zaległości - kończę Dom z papieru w końcu. Te cztery jeszcze przede mną.
OdpowiedzUsuńNie oglądam seriali i nie mam Netflixa :) Chociaż niektóre mnie zaciekawiły ;)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wykupić Netflix, widzę, że jest tam masa fajnych seriali :)
OdpowiedzUsuń„Zapraszam także do siebie na nowy post - KLIK
następny komenatrz będzie usunięty, proszę o nie wklejanie linków do siebie i nie żebranie o wejścia,
UsuńOglądałam Shadowhunters i ja jestem zła bo jest całkowicie inaczej niż w książce i nagle zostało urwane, a ja jestem ciekawa co by było dalej ;)
OdpowiedzUsuńAktualnie zaczynam dopiero drugi sezon Lucyfera.
Dynastia jest świetna <3 Czekam z niecierpliwością na kolejne odcinki!
OdpowiedzUsuńZaczęłam właśnie oglądać Lucyfera i nie mogę przestać! Fajne teksty, barwni bohaterowie plus zagadki kryminalne to jest to!
OdpowiedzUsuńJa kończę Gambita Królowej :)
OdpowiedzUsuńŻadnego z nich nie widziałam, ale bardzo kusi mnie Lucyfer,
OdpowiedzUsuńOstanio z seriali oglądałam Tom boy oraz The wire :-)
jeśli chodzi Ci jednak o Toy Boya to ja również oglądałam i z niecierpliwością czekam na dalsze części, świetny serial.
UsuńZ wymienionych oglądałam Lucyfera, oprócz najnowszego sezonu, który jest jeszcze przede mną. Na początku byłam w serialu zakochana po uszy jak i w aktorze. Potem fakt były momenty nudnawe i schematyczne. Chwilami znów coś ciekawego ale prawdę powiedziawszy historia byłaby lepsza gdyby była po prostu krótsza :)
OdpowiedzUsuńShadowhunters być może jeszcze obejrzę, bo książki czytałam. Ogółem też lubię te wszystkie klimaty piekła, nieba, aniołów, demonów :)
gdyby była krótsza to by nic nie pokazali, na pewno nie historii miłosnej i zmiany chociażby lucyfera, jak i wielu innych wątków, dla mnie może być więcej i więcej tego serialu.
UsuńKocha Lucyfera.
OdpowiedzUsuńwidać po pseudonimie ;)
Usuńwszyscy wokół mnie polecają Lucyfera, chyba sama zacznę go oglądać :D
OdpowiedzUsuńkoniecznie!
UsuńOglądałam tylko Rivendale i muszę przyznać, że bardzo wciąga :)
OdpowiedzUsuńWszystkie te seriale kocham i obejrzałam je w całości!
OdpowiedzUsuńTen ostatni lubię.
OdpowiedzUsuńNie znam tych seriali, ale wybrałabym Riverdale :)
OdpowiedzUsuńLucyfer, to jeden z moich ukochanych seriali :) Pozostałych nie znam, ale na pewno się im przyjrzę ;)
OdpowiedzUsuńPierwsze trzy seriale od jakiegoś czasu chodzą mi po głowie, a że akurat skończyłam "Gambit królowej", to może wezmę się za któryś z nich ;)
OdpowiedzUsuńSporo osób poleca Lucyfera więc zapisuję na listę i chętnie obejrzę;)
OdpowiedzUsuńSerial Lucyfer kojarzę, ale nie widziałam bo nie mam Netflixa, szukałam gdzie indziej ale nie znalazłam. Oglądam różne rzeczy na HBO Go, między innymi Hiszpańską księżniczkę i Mroczne materie, które coraz bardziej mnie intrygują. Planuje przeczytać Mroczne materie Pullmana. Tego drugiego serialu nie kojarzę.
OdpowiedzUsuń