Nie wiem jak Wy, ale kocham zdjęcia. Nie tylko robić, ale je również posiadać. Chodzi mi o te w formie fizycznej, polaroidy, wywołane, wydrukowane, cokolwiek. To wszystko ma swój urok i pozwala zachować w pamięci wspomnienia, pomaga je odświeżać. Uwielbiam to uczucie, kiedy patrzę na swoje zdjęcia na ścianie albo jeszcze lepiej, bierzemy z babcią albumy, siedzimy i wspominamy. Poza tym dzięki starym zdjęciom można poznać historię, swojego prapra dziadka, którego się nigdy nie znało czy inną ciocię. Mimo, iż jestem miłośniczką zdjęć papierowych, oczywiście robię również bardzo dużo zdjęć, które przechowuję w formie elektronicznej, ale to nie jest już to samo. Polaroidów czy zdjęć w ramce nic nie zastąpi. Co z tego, że zdjęcia zapisane mam na komputerze skoro jest ich tak dużo, że odchodzą w zapomnienie i leżą gdzieś zapisane na dysku i żeby usiąść do ich przeglądania potrzeba dłuższej chwili? Na zdjęcia na ścianę możemy spojrzeć w każdym momencie i jak dla mnie, one mają większą wartość sentymentalną.
Wolicie zdjęcia w formie papierowej czy elektronicznej?
// Pola
piekny aparacik i zdjecia
OdpowiedzUsuńVery interesting post! ✔️✔️✔️ I hope you have a great weekend! 🌺🌺🌺
OdpowiedzUsuńyeah, I have thank you ;)
UsuńLubie zdjęcia w tej i w tej formie, niektóre drukuje inne nie. Zależy ile mam czasu. Instaxa nie mam, za dużo mnie wkłady by kosztowały. Wole iść do DM i wydrukować jedno zdjęcie za 0,09 € niż kupować wkłady :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Weronika S.
pasjeweroniki.blogspot.com
to fakt, wkłady są drogie
UsuńTeż uwielbiam zdjęcia w formie papierowej. Mam je w albumach i w ramkach poustawiane w pokoju.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie bardziej wolę zdjęcia w formie papierowej, jednakże najwięcej zdjęć mimo wszystko mam w formie elektronicznej xD Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie preferuję zdjęcia w formie papierowej. Wywołuję je cyklicznie.
OdpowiedzUsuńWolę zdjęcia w wersji papierowej, ale więcej zdjęć posiadam w wersji elektronicznej, bo ciężko mi się zebrać żeby je wydrukować...
OdpowiedzUsuńHmm... ciężki wybór. Kiedyś miałam tylko papierowe zdjęcia, ale odkąd można je mieć w cyfrowej wersji i przechowywać na komputerze, mam je tylko w takiej postaci (chodzi mi o te nowe zdjęcia). Jest to wygodne, ale muszę przyznać, że tradycyjne zdjęcia mają swój niezaprzeczalny urok. ;)
OdpowiedzUsuńco do elektronicznych zdjęć, jest jeszcze jedna fajna alternatywa - ramka elektroniczna z pilotem, wgrywamy zdjęcia i się zmieniają, coś jak pokaz slajdów ;)
UsuńW formie papierowej sa świetne, ja lubię i takie i takie:) Zdjęcia z polaroida mają super klimat!
OdpowiedzUsuńhttps://redamancyy.blogspot.com/
Dobrze cię rozumiem sama ostatnio wydrukowałam aż 80 małych kwadracików :D
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
Fotografuję i większości zdjęć mam na dysko w formie cyfrowej, ale te na papierze zdecydowanie mają swój urok :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Uwielbiam polaroidy mają duszę!
OdpowiedzUsuńAle on wygląda uroczo:D Fajna rzecz również na prezent :**
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę zdjęcia w formie elektronicznej ☺
OdpowiedzUsuńChoć te papierowe mają swój urok i tak jak wspomniałaś - można siąść i powspominać ☺
Pozdrawiam
Lili
Ja wywołuję zdjecia do albumu. Lubię też dawać zdjęcia w prezencie. Te na komputerze nie maja tego czegoś ;)
OdpowiedzUsuńzdjęcia na prezent są super alternatywą, sama takie daję i myślę, że bardzo cieszą. Do albumu jakoś nie mogę się zabrać, ale w końcu to zrobię hah
UsuńJa oczywiście wolę wersję papierową ale nie z instaxa:D
OdpowiedzUsuńMiałam w planach złożyć kiedyś album na zdjęcia i wywołać te najciekawsze, ale zwlekałam i i dziś bym musiała wydać na to krocie. Mam tysiące, a może nawet setki tysięcy zdjęć z ostatnich kilku lat. Zainwestowałam więc w twardy dysk zewnętrzny i tam wszystko trzymam.
OdpowiedzUsuńMyślałam też o wydaniu albumu. To całkiem zwariowany pomysł, ale chyba dość intratny.
świetny pomysł moim zdaniem, warto spróbować ;)
UsuńBardziej cenię te zdjęcia, które można wziąć do ręki i pooglądać, najlepiej z kimś u boku.
OdpowiedzUsuńRobię dużo zdjęć i większość trzymam na dysku ale masz rację wraca się głównie do tych wywołanych, zwykle to są te najładniejsze, te które dla nas coś znaczą, z którymi wiążą się wyjątkowe wspomnienia, wyjątkowi ludzie. Ja mam album rodzinny, album ślubny i album ze znajomymi. Ten ostatni jest ciekawy, bo są tam też osoby które spotkałam tylko raz w życiu. O przelotna znajomość internetowa a udało się spotkać bo byłam gdzieś na drugim końcu polski. Takie wspomnienia są niesamowite. Może za paręnaście/dziesiąt lat wyblakłby w pamięci ale dzięki zdjęciom nie zostaną nigdy zapomniane :)
OdpowiedzUsuńdokładnie, zdjęcia dają nam możliwość życia wspomnieniami
UsuńWolę papierowe mimo że nie mam ich dużo. Jako dziecko dużo zdjęć drukowali moi rodzice, ale jakoś z wiekiem przestali, smutne trochę.
OdpowiedzUsuńUwielbiam oglądać zdjęcia które trzymam w rece a nie w wyswietlaczu telefonu czy komputera. Taki aparat to świetna sprawa. Moja koleżanka go ma ale te wkłady sa dość drogie. Przypomniałaś mi wlasnie, ze musze wywołać serie zdjeć bo dawno juz nie wywoływałam wiec troche ich sie nazbierało
OdpowiedzUsuńJa też! Uwielbiam tworzyć samodzielnie albumy. Ale żałuje że mam na to tak mało czasu i często wykonanie jednego zajmuje mi dobre pół roku:) Myślałam o takim instaxie ale nie wiem czy umiałabym się posłużyć :D
OdpowiedzUsuńnic trudnego, jednak na Twoim miejscu pomyślałabym może o drukarce do instaxa - zdjęcia robisz telefonem i drukujesz jakiekolwiek wspomnienie, które Ci odpowiada i nie musisz nic ze sobą targać ;)
UsuńJa uwielbiam gromadzić zdjęcia w tradycyjnych albumach :) pamiątka na wieki jak to się mówi :)
OdpowiedzUsuńUroczy aparat :)
Jeśli podoba mi się jedno i drugie, zapisz wydrukowane zdjęcia, a także cyfrowe. Tylko wybrane zdjęcia, które moim zdaniem są dobre, zostaną wydrukowane i zapisane w albumie fotograficznym. Celem jest łatwiejsze dostrzeżenie tak często, jak to możliwe.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia z Indonezji.
to fakt, również nie drukuję wszystkich slefie czy zdjęć ze wszystkich imprez, tylko te warte uwagi, inaczej by papieru zabrakło haha
UsuńZdecydowanie zdjęcia wydrukowane, w albumach, w ramkach, na ścianach - to jest to! Wtedy nawet w domu nie potrzeba obrazów, bo wystarczy własnoręcznie zrobiony widoczek z jakiejś podróży lub wspólne zdjęcie rodzinne.
OdpowiedzUsuńŚliczny aparacik☺
OdpowiedzUsuńKiedy byłam dzieckiem było w moim domu robione bardzo dużo zdjęć i były wywoływane. Mam trochę tych albumów ze zdjęciami. Z czasem, kiedy upowszechnione zostały wszelkie pendrive'y i inne cuda, te zdjęcia były gromadzone i gromadzone, aż teraz koszt wywołania byłby przeogromny. Obecnie część wywołałam w formie magnesów na lodówkę, aby w razie jakiejś awarii - tfuu, odpukać w niemalowane, te zdjęcia nie poginęły. Pamiątka jest przecudowna, kiedy można wziąć to wydrukowane zdjęcie w dłonie i przenieść się te kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt lat wstecz i powspominać dawne dzieje :D Pozdrawiam, pozostawiam swój ślad w postaci obserwacji, Melka.
OdpowiedzUsuńsuper sposób ;) cieszę się bardzo!
UsuńCudny aparacik :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zdjecia w takim wydaniu! <3 u mnie w rodzinie robiło sie dużo zdjec odkad pamietam i bardzo fajnie bo teraz jest super pamiątka oraz wspomnienie :) Ja sama teraz wiele fotografuje, żeby na starośc wspominac swoje piekne chwile :) POZDRAWIAM ;)
OdpowiedzUsuńu mnie tak samo od zawsze dużo się wywoływało, kiedyś albumy to norma ;)
UsuńRównież pozdrawiam!
strasznie lubię oglądać stare zdjęcia :) takie, które mogę trzymać w dłoni :) chcę sobie kupić takiego instax'a bo wymarzyłam sobie, że na moim weselu udostępnię go gościom i zrobię z tego potem fotoksiążkę z ich podpisami :)
OdpowiedzUsuńświetny pomysł!
UsuńMasz całkowitą rację :) Też wolę zdjęcia w formie papierowej, mam ich mnóstwo w swoim pokoju
OdpowiedzUsuńzofia-adam.blogspot.com
Bardzo lubie zdjecia w formie papierowej, maja swój urok i sprawiaja, że dom jest bardziej przytulnym miejscem
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Karolina
Oj chciałabym taki :) Gdy byłam nastolatka robiło się dość dużo zdjęć, wywoływało i miało piękne z nimi albumy ;)
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam magazynować chwilę, chociaż do jakiegoś czasu robię to głównie w formie elektronicznej. :) Ale zawsze miło wspomina się zdjęcia z wakacji czy po prostu starych, dobrych czasów :)
OdpowiedzUsuńCo jakiś czas wywołuję zdjęcia. Lubię później ot tak sobie od czasu do czasu albumy przeglądać. Zupełnie coś innego, niż klikanie na laptopie :)
OdpowiedzUsuńJa jako fotograf lubie je w każdej formie :) Ale te drukowane mają pełną magię ♥
OdpowiedzUsuńPowiem Ci, że marzy mi się taki aparat :) Zdjęcia zdecydowanie najlepsze są w wersji papierowej. Na komputerze fajnie się ogląda, ale to nie to :)
OdpowiedzUsuńMarzy mi się taki aparacik. Zdecydowanie wolę zdjęcia w albumach niż na dysku 😊
OdpowiedzUsuńPodobają mi się takie aparaciki i marze o takim <3
OdpowiedzUsuńJa też uwielbiam zdjęcia w formie papierowej. Staram się co jakiś czasy wywołać parę. Kiepsko mi to szło i z pomocą przyszedł właśnie Instax:) Zdjęcie jest od razu i nie ważne jak wyszło, pamiątka jest:)
OdpowiedzUsuń