Cześć wszystkim! U mnie już w końcu bardzo świątecznie, choć czuję, że ze wszystkich blogerek na świecie ja byłam tą ostatnią, ale nic straconego, już nadrobiłam! Na szybkości chcę Wam jeszcze powiedzieć jedno - do końca grudnia posty będą pojawiać się w środę, jak i w sobotę! I przez cały grudzień posty będą w wersjach świątecznych.
Tymczasem dziś chcę poruszyć z Wami temat dotyczący uleganiu projekcji w święta.
Właśnie uległyście projekcji i ulegacie jej za każdym razem, bo to normalne. Każdy zna jakieś stereotypy, że blondynki są głupie, a rude wredne i właśnie takimi stereotypami człowiek myśli. Jak wyszła w worku na śmieci to na pewno nienormalna. A czy ktoś przestanie oceniać z góry?
Teraz powiedzmy, że ta sama kobieta podchodzi do Was i pyta się która godzina. Przyjaciółka odpowiada na jej pytanie, mówi, że jest 20:00, a kobieta mówi, że może jeszcze zdąży. Wiecie co? Ta kobieta, na pozór niezbyt zdrowa psychicznie jest całkiem normalna. Spieszyła się do teatru i przebrała się w domu, żeby nie tracić czasu.
Jasne, wiem, że to mega abstrakcyjna historia, jednak myślę, że właśnie dzięki niej udało mi się dobrze sprecyzować to i wyjaśnić Wam o co tak naprawdę tutaj chodzi.
Co chcę przez to powiedzieć?
Pamiętajmy, za każdym człowiekiem kryje się nieznana nam historia. Zanim kogoś ocenimy, najpierw pomyślmy czemu dana osoba mogła zachować się w ten sposób i przede wszystkim przestańmy oceniać i myśleć stereotypowo. Jasne, że naturalną rekcją np. na chamstwo, będzie przewrócenie oczami i pomyślenie sobie o człowieku, że jest niewychowany i raczej nie będziemy nikogo usprawiedliwiać z góry, tłumacząc sobie, że ten kto zachował się niemiło wobec nas ma zły dzień, bo to nie jest żadne usprawiedliwienie, ale chciałabym, żebyście nie oceniali nikogo z góry i na chamstwo odpowiedzieli miło, starając się nie zniżać do czyjegoś poziomu. Z doświadczenia wiem, że z pozoru niemiła osoba, której odpowiada się miło, schodzi z tonu i stara się dopasować do naszego miłego zachowania. Zdarzyło mi się również tak, że przeprasza za swoje zachowanie, często je tłumacząc.
Wracając na chwilę do stereotypów, mam skuteczną metodę, jak ich uniknąć. Zanim powiecie, że każdy bezdomny jest alkoholikiem i zbiera pieniądze na alkohol, a każda blogerka reklamująca coś na pewno się 'sprzedała', pomyślcie sobie, że ktoś innej narodowości powie, że każdy Polak to złodziej. Ty jesteś Polakiem/Polką i czy jesteś złodziejem? Nie jesteś, więc nie każdy rudy jest wredny, a nie każda brunetka jest mądra, a nie każdy Mikołaj jest święty ;)
// Pola
Niestety ludzie lubią się nawzajem oceniać, nawet, jeśli nic nie wiedzą o innych! Więcej życzliwości i nieuleganie stereotypom - takie proste, ale jakie trudne!
OdpowiedzUsuńwystarczy wyjść ze swojej strefy komfortu - to jest trudne, reszta już z górki ;)
UsuńBardzo często zdarza się nam oceniać kogoś z góry. Oceniamy to, co widzimy, nie wiemy jaka ta osoba jest. Niby nic takiego, bo nie ma możliwości poznania każdego człowieka na świecie, jednak jeżeli poznamy jedną z tych osób może się okazać, że nasz osąd był bardzo krzywdzący.
OdpowiedzUsuńWiele osób mnie też oceniało przez przez pryzmat tego, co widziało. Kiedyś usłyszałam, że patrzę na innych z pogardą:D Tymczasem ja na nikogo nawet nie patrzę, bardziej unikam spojrzeń innych osób. Na szczęście wiele z tych osób przyznało się do tego i wyznało jak bardzo się myliło. Grunt to zreflektowanie się i zdanie sobie sprawy, że nie miało się racji co do kogoś. Najgorzej gdy ktoś nie chce tego zrobić i twardo idzie za jakimś utartym stereotypem i pozorami.
ja zawsze słyszałam, że wyglądam na wredną, a jak mnie poznali to okazywałam się równą babką - prawie każdy kto mnie pozna tak mówi. Może sprawiam pozór osoby wyniosłej, ale tak jak Ty ja raczej unikam spojrzeń, ze względu raczej na nieśmiałość niż pogardę :D
UsuńNiestety wiele osób myśli stereotypowo... Najbardziej wkurza mnie to, że ludzie myślą, o blondynkach, że są głupie. Ja na szczęście jestem blondynką i jestem z tego dumna ;D
OdpowiedzUsuńblondynki są najbardziej czarujące ;) i to nie jest stereotyp, ale fakt!
Usuńa głupota blondynek wzięła się z tego, że kiedyś była moda na blond puste barbie i tak się utarło :D to inne kolorki włosów farbując się na blond, przyczyniły się do tego stereotypu :D
Takie myśli przychodzą naturalnie, ale ważne jest to, żeby zdusić je w zarodku. Pracuje w sklepie i gdy ktoś jest chamski, jestem nadal miła i wtedy faktycznie nie zawsze, ale przeważnie drugi człowiek już inaczej się zachowuje :D świetny post dobrze, że piszesz o tak ważnych rzeczach :D
OdpowiedzUsuńweruczyta
"za każdym człowiekiem kryje się nieznana nam historia" – to jest klucz to zrozumienia.
OdpowiedzUsuńiiii kropka
UsuńCiekawy wpis, sama łapię się niestety na takim ocenianiu, mimo że wiem że nie powinnam nikogo oceniać. To jednak czasem siedzi gdzieś w naszej naturze i ciężko się tego wyzbyć. Jednak próbuję i dzięki twojemu wpisowi jeszcze bardziej zwrócę na to uwagę.
OdpowiedzUsuńto jest coś z czym walczę od dobrych paru lat... i idzie mi coraz lepiej ! często myślę sobie o tym że przecież nie znam historii danego człowieka a może być przecież jakaś straszna, tragiczna.. ale z tym trzeba wlaczyć.. bo i tak łapię się na obgadywaniu :)
OdpowiedzUsuńulegać projekcji to jedno, ale obgadywać - tutaj to jest gorsze, a łatwiej można się powtrzymać.
UsuńLudzie są różni i warto się z tym pogodzić. Nikt nigdy nie będzie myśleć tak samo, mówić tak samo jak my. Warto to zaakceptować bo wtedy życie staje się przyjemniejsze :-)
OdpowiedzUsuńdokładnie, jak inni nas nie będą obchodzić tylko zajmiemy się własnym nosem, połowa naszych zmartwień zniknie! (oczywiście mówię tylko o ingerencji w życie innych, najczęściej nam nieznajomych osób)
UsuńWspaniale że poruszasz tak ważne tematy. Smutne jest to cmgdy ludzie oceniają kogoś nie znając jego życiowej historii itp.
OdpowiedzUsuńProjekcja to przypisywanie innym swoich negatywnych emocji czy zachowań.
OdpowiedzUsuńA poza tym zgadzam się, ludzie są różni. Ocenianie wyglądu to w ogóle osobna kategoria, jest w niej zawarty społeczny przymus robienia tego, co inni, i mieszkając poza krajem odczuwam, że w Polsce ten rodzaj krytyki jest bardzo rozwinięty. Efekt jest taki, że Polki są jak klony, dość łatwo jest je rozpoznać na ulicy zą granicą, szczególnie, gdy hołdują temu, co wg nich jest modne.
projekcja to raczej przypisywanie jakichkolwiek emocji czy zachowań na podstawie tego co sobą prezentują na pierwszy rzut oka.
Usuńmasz rację z tym, że Polski są rozpoznawalne - ale tylko ich cząstka, zwłaszcza teraz. Utarło się, że każda polka to chamska, wredna blondynka ze sztucznymi rzęsami na pół policzka, ja taka nie jestem, a Ty? ;)
Piękny post. Staram się nigdy nie oceniać ludzi po okładce ponieważ często bywa to myle. Podobnie rzecz ma sie ze stwierzdeniami typu " wszystkie blondynki są głupie itd" - każdy człowiek jest inny i nie można ulegać żadnym sterotypom gdyż sa niesprawiedliwe i krzywdzące. Staram się zawsze w ludziach szukać tego co mi się w nich podoba i nieraz zdarzało mi się ich komplementowac na ulicy. W UK gdzie mieszkałam przez kilak alt to było normalne.
OdpowiedzUsuńpozdarwiam
Bardzo dobrze napisane. Nie powinno się oceniać innych po wyglądzie czy zachowaniu, bo nie znamy ich życia i nie wiemy jak jest. Ciekawy post!
OdpowiedzUsuńBardzo często można spotkać takie sytuacje, ocenianie ludzi ze względu na wygląd, uleganie stereotypom. Nie wiem, czy to da się zmienić, ale staram się nie wyciągać pochopnych wniosków :) pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuństereotypy są i będą zawsze. Nie zmienimy tego niestety...
OdpowiedzUsuńjakby każdy zaczął od siebie i skończył z takim podejściem jak Ty, zmieniło by się sporo :D
UsuńI nie każda blondynka jest głupia - rzekłam ja, blondynka z urodzenia. To bardzo ważny post, bo wydawanie opinii przychodzi nam bardzo lekko i czasami nawet nieświadomie możemy kogoś bardzo skrzywdzić.
OdpowiedzUsuńBardzo przydatny post. Wiele osób ulega stereotypom, co z kolei rani obgadywanych. Niestety, ciężko jest zmienić stare nawyki, ale warto się starać. Sama zawsze próbuję pokazywać, że to, co przeznaczone jest na widok publiczny, w głębi duszy może wyglądać zupełnie inaczej. :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post! To prawda, że często krytykujemy innych za to, że oceniają a sami robimy dokładnie to samo. Oceniamy innych nie znając ludzi ani ich historii.
OdpowiedzUsuńJeśli się danej osoby nie pozna to nie wiadomo jaka ona jest, więcpo jakimś czasie dopiero możemy coś wywnioskować:)
OdpowiedzUsuńPS. Dodaję Twój blog do obserwowanych :)
jednak to nie znaczy, że mamy dać ponosić się wyobraźni po pierwszym spotkaniu. Radzę po prostu podejść do takiej osoby neutralnie, no judge
UsuńDziękuję bardzo mi miło
Bardzo mądry tekst. Niestety z tym jest ciężko w dzisiejszych czasach, a już w szczególności na wsi. Chyba już nawet ludzką naturą jest fakt, że jak ktoś inaczej wygląda, czy się zachowuje, to się patrzymy, czesto nie komentujemy, ale wzrok już nam leci...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na Blogmasy! #swietasieodbeda
oh na wsi to naprawdę, dla mnie to troszkę inny świat, choć myślałam, że tak się tylko mówi, jednak ostatnio sporo przebywam w otoczeniu ludzi, którzy mieszkają na wsi i to co się słyszy o ich sąsiadach haha, szkoda gadać, jednak nie bez powodu mówią, że jesteśmy sto lat za murzynami ;)
UsuńU mnie też na blogu nie jest świątecznie (chyba 😁)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o ocenianie ich -daleko mi od tego
To jak ktoś się ubiera-cóż jego sprawa ,najważniejsze by ta osoba się w tym dobrze czuła 🙂
I tak jak piszesz- oceniając, nigdy nie mamy pojęcia, jaką historie skrywa dany człowiek
Pozdrawiam
"Umiejętność obserwowania bez oceniania jest najwyższą formą inteligencji" - Jiddu Krishnamurti. To jeden z moich ulubionych cytatów, szczerze mówiąc. Niestety właśnie- to wymaga inteligencji. Myślenia. Wysiłku. A wielu z nas po prostu nie chce, bądź nie jest zdolna podjąć takiego wysiłku za każdym raze, gdy stykamy się z nowym. I to też jest rzecz, którą nieraz musimy łagodnie wybaczyć, zrozumieć...i nie oceniać. Niemniej, warto docenić każde staranie próby choć przełamania wdrukowanych wzorców.
OdpowiedzUsuńpodpisuję się pod każdym Twoim słowem :)
UsuńLubimy oceniać innych, lecz z bólem przyjmujemy krytykę. To błędne koło chyba nigdy się nie zatrzyma.
OdpowiedzUsuńdla mnie konstruktywna i przede wszystkim uzasadniona krytyka działa na mnie jak zbawienie. Nie wiem czemu, ale całe życie boją się mnie krytykować i nie chcą tego robić, nie mam pojecia czemu obchodzą się ze mną jak z jajkiem skoro nigdy w życiu nie zareagowałam źle na żadną krytykę, jednak tak robią. Jestem tylko człowiekiem i nie wiem czasem co robię źle oraz popełniam błędy, jednak nie zawsze je dostrzegam i czasem potrzebuję spojrzenia z zewnątrz, żeby ktoś powiedział do mnie ogarnij się, nie powinnaś tak robić, bo coś tam - takie coś bardzo kształtuje nasze zachowanie na wielu frontach, na których możemy sobie nie radzić, bo ich nie widzimy, jesteśmy subiektywni ;)
UsuńNie lubię takich zachowań.
OdpowiedzUsuńTrafne spostrzeżenia i bardzo ważny post! To dobry czas, by się nad tym zastanowić...
OdpowiedzUsuńWhat a smart post. I try not to judge people because everyone is struggling with something, and it is always better to try be more understanding, at the very fist.
OdpowiedzUsuńHappy December ☃️☃️
Shades of Silvie
Oj tak, ocenianie innych przychodzi bardzo łatwo. Podobnie jak powielanie stereotypów.
OdpowiedzUsuńJa już chyba mam tak wywalone na to, jak ktoś wygląda i co robi, że o ile nie krzywdzi tym innych, to nie rusza mnie to absolutnie
OdpowiedzUsuńBLOG
YOUTUBE
najlepsze podejście! wiadomo, nie przejmować się cudzym życiem dopóki nie zagraża komuś innemu
UsuńNiestety wiele ludzi nadal myśli stereotypowo.. nie lubię takich zachowań :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
www.twinslife.pl (klik)
Bardzo ważny temat :) zdarzyło mi się kiedyś mieć z tym problem, ale odkąd sama zostalam oceniana zupełnie niesłusznie, przez pozory, to zaczęłam z tym walczyć i daję radę. Najgorzej jak nasze myśli czy szepty trafią potem do danej osoby. Nigdy nie wiemy jak sobie radzi z takimi komentarzami.
OdpowiedzUsuńdlatego lepiej nie generować takich zachowań. Skoro nie chcesz, żeby było przykro tej osobie to po co na nią gadasz?
UsuńWszystko mądrze powiedziane ;) Nie mniej jednak o bezdomnych swojego negatywnego zdania raczej nie zmienię. Dziwnie to zabrzmi i na szczęście jest epidemia, więc do biblioteki mają zabronione przychodzić na dłuższe przesiadywanie. Niestety lata wstecz zimą była tragedia, zamiast docenić to że mogą usiąść w ciepłym miejscu (już nie ważne że śmierdzący itd). to non stop robili rozróby itd. A to zapalić sobie w czytelni, a to nasikać do windy, a to nasikać na schodach ( a w innych bibl. nawet robili publicznie dwójki), a to zwyzywać mnie typu masz mi dać klucz do łazienki, bo ci się ze....... na krzesło i ... mnie obchodzi, że nie mam drugich spodni, dasz mi swoje. I różne podobne. Także tak :) Straż przychodziła i ich zabierała i był spokój aż do następnego dnia, kiedy wracali. Podobne akcje były na dworcach gdy miałyśmy dyżury w punkcie książkowym. No niestety zero litości, potęga stresu i wkurzenia.
OdpowiedzUsuń