Ostatnio pojawiła się tutaj recenzja >butelki wielokrotnego użytku< i wiele osób wspomniało, że korzysta również z takiego dzbanka, filtrującego wodę. Również należę do takiej grupy osób i dziś chciałabym się podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami.
Pojemność: 2, 0 l, 3,0 l i 3,3l.
Dzbanek służy raczej do użytku domowego.
Wyposażenie: plastikowy, przeźroczysty, w opakowaniu 1 filtr, przykrywka (która jest dostępna również w różnych wariantach kolorystycznych), wyposażona jest w światełko LED, które wraz z upływem czasu, odpowiednio zmienia kolor.
Niebieska dioda - filtr pracuje jak należy, jest świeży
Żółta (choć moim zdaniem bardziej zielona) - niedługo zbliża się wymiana filtra
Czerwona - filtr należy wymienić
Dodatkowo, jeśli chodzi o pokrywkę, przy nalewaniu wody nie trzeba jej odkrywać, wystarczy odkręcić wodę, a klapka się zapadnie, co umożliwi nam wlanie wody. Kiedy wody będzie dostatek w naszym dzbanku, sama się zamknie i da nam znak, że należy już zakręcić kran.
Filtr tak jak w przypadku butelki, starcza nam na ok. 30 dni.
Cena: Cena dzbanka z jednym filtrem i często jakąś butelką to ok. 50 zł. Jednak polecam sprawdzać okazje w Rossmanie, bo często są na niego przeceny. Ja swój kupiłam chyba za ok. 20-30 zł. Co do filtra, pojedynczy kosztuje ok. 8 zł (polecam sprawdzić na ceneo) i tak samo jak w przypadku butelki, możemy kupić filtry w zestawach, które wychodzą nam taniej.
Dostępność w sklepach: Występuje w większości sieciówkach, jeśli nie - zapraszam na oficjalną stronę firmy lub po prostu zamawiamy z internetu.
Jak działa?
Wlewamy wodę, najlepiej aż zapełni się całe górne 'pudełeczko', czekamy aż woda przeleci przez filtr (również węglowy) i potem możemy ją spożywać. Teoretycznie woda nie powinna być w nim dłużej jak 12h, ze względu na świeżość, jednak nic jej się nie dzieje.
Do czego używać przefiltrowanej wody?
Tak naprawdę do wszystkiego. Można ją spożywać jako po prostu wodę pitną, gotować w niej cokolwiek, chociażby parówki. Można zrobić z niej herbatę lub zupę. Różnicę w smaku czuć, moim zdaniem kawa czy herbata na takiej wodzie jest o niebo lepsza.
Zalety:
- pijemy zdrową, przefiltrowaną wodę
- oszczędzamy pieniążki i nie wydajemy na wodę w butelkach
- oszczędzamy środowisko i nie przyczyniamy się do rozprzestrzeniania kolejnych plastikowych śmieci
- nie ulega zniszczeniu, jest wykonana o wiele solidniej niż butelka
- czajnik nie zachodzi od kamienia, jeśli wlewamy do niego wodę z dzbanka
- podlega gwarancji, którą można wydłużyć po ściągnięciu aplikacji
- łatwo się myje - wystarczy otworzyć i przepłukać wodą, nie trzeba robić tego często, ponieważ jest tam tylko woda, nie pleśnienie, nie zachodzą jakieś dziwne reakcje
- ślicznie wygląda
- nie zajmuje dużo miejsca w kuchni
Wady:
-
Podsumowując? Dzbanek nie ma dla mnie kompletnie żadnych wad, a robi wiele dobrego, więc chyba warto mieć taki w swoim domu.
// Pola
Zobacz również:
wygląda solidnie ;)
OdpowiedzUsuńUżywam w domu i sobie go chwalę :D
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy i na pewno przydatny produkt :)
OdpowiedzUsuńSporo slyszałam o takich dzbankach. Muszę w końcu pomyśleć o jego zakupie. Bilans plusów do minusów zdecydowanie zachęca ;)
OdpowiedzUsuńużywam od lat;)
OdpowiedzUsuńOd dawna chcę zakupić taki dzbanek :) Stawiałam na Britę, ale może musze się zastanowić też nad dafi
OdpowiedzUsuńo kurde taki bardziej zaawansowany niż mój, mega że daje znać że powinien zostac wymieniony!
OdpowiedzUsuńNie używam tego typu rzeczy, ale dzbanek prezentuje się solidnie.
OdpowiedzUsuńczemu?
UsuńMam podobny dzbanek filtrujący w domu i muszę przyznać, że całkiem dobrze się spisuje :D Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńNie posiadam takiego dzbanka
OdpowiedzUsuńJednak ,tak jak piszesz warto w niego zainwestować- i chyba tak zrobię ☺
Dobry ten pomysł z tymi LEDówkami ☺
I ma bardzo ładny kolor ☺
Pozdrawiam
Miałam kiedyś taki dzbanek, ale mniej zaawansowany, nie pokazywał kiedy wkład wymienić :)
OdpowiedzUsuńJa piję wodę bezpośrednio z kranu, naczytałam się o bakteriach zbierających się w dzbankach i mi się ich odechciało ;)
OdpowiedzUsuńto naczytaj się o bakteriach z kranu, a dzbanek wystarczy myć i nie będzie problemu ;) gdybym tak czytała o wszystkich bakteriach to chyba by musieli mnie zamknąć w jakimś sterylnym psychiatryku
UsuńU nas używamy takiego dzbanka od kilku lat :)
OdpowiedzUsuńJa mam jedynie butelkę jak na razie której jestem ogromną fanką. ja nie wiem czy tylko dla mnie ale mam wrażenie że ta woda smakuje jakoś lepiej haha :D Do dzbanka jednak coraz bardziej się przymierzam :D
OdpowiedzUsuńby-tala.blogspot.com
Chętnie bym sobie sprezentowała taki dzbanek. Widzę, że ma naprawdę sporo zalet. ;)
OdpowiedzUsuńŁadny kolor :P
OdpowiedzUsuńMam taki dzbanek, ale taka woda zupełnie mi nie smakuje. Wolę zwykłą z kranu.
OdpowiedzUsuńzależy gdzie kranówka smakuje. Ja osobiście w moim rodzinnym mieście ją lubię, a w Warszawie jest dla mnie obrzydliwa, nawet jeśli ją przefiltruję.
UsuńMuszę w końcu coś takiego zainwestować. Spadłaś mi z nieba z ta notka . Super recenzja taks konkretna ;)
OdpowiedzUsuńPlanuje sobie to kupić w styczniu :)
UsuńPs mam nadzieje ze przeczytałaś moja odp. na temat komentowania .
bardzo dziękuję, właśnie nie widzę u Ciebie żadnego mojego komentarza ani tym bardziej odpowiedzi ;/
UsuńPodobnie jak Ty uważam, że dzbanek filtrujący nie ma wad. To niesamowita oszczędność pieniędzy, ale także swiadoma decyzja, aby dbać o środowiskp rezygnując z kupna wodek w plastikowych butelkach. Super,że pokazujesz tutaj takie ekologiczne alternatywy :-)
OdpowiedzUsuńcieplutko pozdrawiam
również pozdrawiam <3
UsuńDzbanek filtrujący to u nas podstawa. Dzięki niemu oszczędzamy na butelkowanych wodach i wreszcie pozbyłam się kamienia z czajnika.
OdpowiedzUsuńno właśnie, choćby ze względu na sam kamień jest wart zakupu ;)
UsuńJa mam britte i sobie chwalę, choć przyznaję, ze ten jest ładniejszy :D
OdpowiedzUsuńMieliśmy kiedyś taki filtr do wody. Bardzo przydatna rzecz. I ładny kolor ma ten dzbanek.
OdpowiedzUsuńjest dużo kolorów do wyboru :D
UsuńZnam i lubię.
OdpowiedzUsuńOh so nice product darling, loks clean useful and practical
OdpowiedzUsuńThanks for share with us
xx
Także jestem zwolenniczką takich dzbanków :)
OdpowiedzUsuńMam w domu podobny dzbanek filtrujący, ale bardziej starszej daty :)
OdpowiedzUsuńDzbanka filtrującego używam od lat i również widzę w nim same zalety :)
OdpowiedzUsuńCały czas zastanawiam się nad takim dzbankiem. Może w końcu go kupię :)
OdpowiedzUsuńPomyśle o zakupie takiego dzbanka filtrującego, bo woda z kranu u mnie jest raczej niezbyt dobra:)
OdpowiedzUsuńMam i już nie wyobrażam sobie bez niego życia :)
OdpowiedzUsuńMam podobny dzbanek, ale Twój z pewnością ma ładniejszy kolor ;)
OdpowiedzUsuńhahah dziękuję :D
UsuńZastanawiam się nad butelką filtrującą :)
OdpowiedzUsuńja bardzo lubię te dzbanki i szczerze polecam! nie ma co się zastanawiać :) codziennyuzytek.pl
OdpowiedzUsuńMam taki dzbanek z innej firmy :) Ale z dafi mam butelkę i bardzo ją lubię!
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ♥
www.twinslife.pl -klik
Myślę o takim dzbanku, na pewno jest to duża oszczędność pieniędzy jak się dużo pije ;)
OdpowiedzUsuńPrzydaje się zwłaszcza na kwarantannie, bo przynajmniej czystej wody pitnej nie braknie :D
OdpowiedzUsuńahhahaha oj to fakt, gorzej jak nie masz filtra zapasowego :D
UsuńMam podobny dzbanek i jestem z niego baaardzo zadowolona. Zwłaszcza latem, jak pije się dużo wody, bardzo odczuwałam różnicę w smaku :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie dzbanki! Nie mam niestety jednego z tej firmy, ale może następnym razem własnie po taki sięgnę. :)
OdpowiedzUsuń