11/18/2020 02:00:00 PM

Dzbanek filtrujący

Ostatnio pojawiła się tutaj recenzja >butelki wielokrotnego użytku< i wiele osób wspomniało, że korzysta również z takiego dzbanka, filtrującego wodę. Również należę do takiej grupy osób i dziś chciałabym się podzielić z Wami moimi spostrzeżeniami.

Pojemność: 2, 0 l, 3,0 l i 3,3l.

Dzbanek służy raczej do użytku domowego.

Wyposażenie: plastikowy, przeźroczysty, w opakowaniu 1 filtr, przykrywka (która jest dostępna również w różnych wariantach kolorystycznych), wyposażona jest w światełko LED, które wraz z upływem czasu, odpowiednio zmienia kolor.

Niebieska dioda - filtr pracuje jak należy, jest świeży

Żółta (choć moim zdaniem bardziej zielona) - niedługo zbliża się wymiana filtra

Czerwona - filtr należy wymienić


Dodatkowo, jeśli chodzi o pokrywkę, przy nalewaniu wody nie trzeba jej odkrywać, wystarczy odkręcić wodę, a klapka się zapadnie, co umożliwi nam wlanie wody. Kiedy wody będzie dostatek w naszym dzbanku, sama się zamknie i da nam znak, że należy już zakręcić kran.

Filtr tak jak w przypadku butelki, starcza nam na ok. 30 dni.

Cena: Cena dzbanka z jednym filtrem i często jakąś butelką to ok. 50 zł. Jednak polecam sprawdzać okazje w Rossmanie, bo często są na niego przeceny. Ja swój kupiłam chyba za ok. 20-30 zł. Co do filtra, pojedynczy kosztuje ok. 8 zł (polecam sprawdzić na ceneo) i tak samo jak w przypadku butelki, możemy kupić filtry w zestawach, które wychodzą nam taniej.

Dostępność w sklepach: Występuje w większości sieciówkach, jeśli nie - zapraszam na oficjalną stronę firmy lub po prostu zamawiamy z internetu.

Jak działa?

Wlewamy wodę, najlepiej aż zapełni się całe górne 'pudełeczko', czekamy aż woda przeleci przez filtr (również węglowy) i potem możemy ją spożywać. Teoretycznie woda nie powinna być w nim dłużej jak 12h, ze względu na świeżość, jednak nic jej się nie dzieje.


Do czego używać przefiltrowanej wody?

Tak naprawdę do wszystkiego. Można ją spożywać jako po prostu wodę pitną, gotować w niej cokolwiek, chociażby parówki. Można zrobić z niej herbatę lub zupę. Różnicę w smaku czuć, moim zdaniem kawa czy herbata na takiej wodzie jest o niebo lepsza.

Zalety:

  • pijemy zdrową, przefiltrowaną wodę
  • oszczędzamy pieniążki i nie wydajemy na wodę w butelkach
  • oszczędzamy środowisko i nie przyczyniamy się do rozprzestrzeniania kolejnych plastikowych śmieci
  • nie ulega zniszczeniu, jest wykonana o wiele solidniej niż butelka
  • czajnik nie zachodzi od kamienia, jeśli wlewamy do niego wodę z dzbanka
  • podlega gwarancji, którą można wydłużyć po ściągnięciu aplikacji
  • łatwo się myje - wystarczy otworzyć i przepłukać wodą, nie trzeba robić tego często, ponieważ jest tam tylko woda, nie pleśnienie, nie zachodzą jakieś dziwne reakcje
  • ślicznie wygląda
  • nie zajmuje dużo miejsca w kuchni

Wady:

-

Podsumowując? Dzbanek nie ma dla mnie kompletnie żadnych wad, a robi wiele dobrego, więc chyba warto mieć taki w swoim domu.

// Pola

Zobacz również:

Butelki wielorazowego użytku

48 komentarzy:

  1. Używam w domu i sobie go chwalę :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo ciekawy i na pewno przydatny produkt :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Sporo slyszałam o takich dzbankach. Muszę w końcu pomyśleć o jego zakupie. Bilans plusów do minusów zdecydowanie zachęca ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Od dawna chcę zakupić taki dzbanek :) Stawiałam na Britę, ale może musze się zastanowić też nad dafi

    OdpowiedzUsuń
  5. o kurde taki bardziej zaawansowany niż mój, mega że daje znać że powinien zostac wymieniony!

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie używam tego typu rzeczy, ale dzbanek prezentuje się solidnie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam podobny dzbanek filtrujący w domu i muszę przyznać, że całkiem dobrze się spisuje :D Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie posiadam takiego dzbanka
    Jednak ,tak jak piszesz warto w niego zainwestować- i chyba tak zrobię ☺
    Dobry ten pomysł z tymi LEDówkami ☺
    I ma bardzo ładny kolor ☺
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Miałam kiedyś taki dzbanek, ale mniej zaawansowany, nie pokazywał kiedy wkład wymienić :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja piję wodę bezpośrednio z kranu, naczytałam się o bakteriach zbierających się w dzbankach i mi się ich odechciało ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to naczytaj się o bakteriach z kranu, a dzbanek wystarczy myć i nie będzie problemu ;) gdybym tak czytała o wszystkich bakteriach to chyba by musieli mnie zamknąć w jakimś sterylnym psychiatryku

      Usuń
  11. U nas używamy takiego dzbanka od kilku lat :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja mam jedynie butelkę jak na razie której jestem ogromną fanką. ja nie wiem czy tylko dla mnie ale mam wrażenie że ta woda smakuje jakoś lepiej haha :D Do dzbanka jednak coraz bardziej się przymierzam :D
    by-tala.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Chętnie bym sobie sprezentowała taki dzbanek. Widzę, że ma naprawdę sporo zalet. ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam taki dzbanek, ale taka woda zupełnie mi nie smakuje. Wolę zwykłą z kranu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zależy gdzie kranówka smakuje. Ja osobiście w moim rodzinnym mieście ją lubię, a w Warszawie jest dla mnie obrzydliwa, nawet jeśli ją przefiltruję.

      Usuń
  15. Muszę w końcu coś takiego zainwestować. Spadłaś mi z nieba z ta notka . Super recenzja taks konkretna ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Planuje sobie to kupić w styczniu :)
      Ps mam nadzieje ze przeczytałaś moja odp. na temat komentowania .

      Usuń
    2. bardzo dziękuję, właśnie nie widzę u Ciebie żadnego mojego komentarza ani tym bardziej odpowiedzi ;/

      Usuń
  16. Podobnie jak Ty uważam, że dzbanek filtrujący nie ma wad. To niesamowita oszczędność pieniędzy, ale także swiadoma decyzja, aby dbać o środowiskp rezygnując z kupna wodek w plastikowych butelkach. Super,że pokazujesz tutaj takie ekologiczne alternatywy :-)

    cieplutko pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  17. Dzbanek filtrujący to u nas podstawa. Dzięki niemu oszczędzamy na butelkowanych wodach i wreszcie pozbyłam się kamienia z czajnika.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie, choćby ze względu na sam kamień jest wart zakupu ;)

      Usuń
  18. Ja mam britte i sobie chwalę, choć przyznaję, ze ten jest ładniejszy :D

    OdpowiedzUsuń
  19. Mieliśmy kiedyś taki filtr do wody. Bardzo przydatna rzecz. I ładny kolor ma ten dzbanek.

    OdpowiedzUsuń
  20. Oh so nice product darling, loks clean useful and practical
    Thanks for share with us
    xx

    OdpowiedzUsuń
  21. Także jestem zwolenniczką takich dzbanków :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Mam w domu podobny dzbanek filtrujący, ale bardziej starszej daty :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dzbanka filtrującego używam od lat i również widzę w nim same zalety :)

    OdpowiedzUsuń
  24. Cały czas zastanawiam się nad takim dzbankiem. Może w końcu go kupię :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Pomyśle o zakupie takiego dzbanka filtrującego, bo woda z kranu u mnie jest raczej niezbyt dobra:)

    OdpowiedzUsuń
  26. Mam i już nie wyobrażam sobie bez niego życia :)

    OdpowiedzUsuń
  27. Mam podobny dzbanek, ale Twój z pewnością ma ładniejszy kolor ;)

    OdpowiedzUsuń
  28. Zastanawiam się nad butelką filtrującą :)

    OdpowiedzUsuń
  29. ja bardzo lubię te dzbanki i szczerze polecam! nie ma co się zastanawiać :) codziennyuzytek.pl

    OdpowiedzUsuń
  30. Mam taki dzbanek z innej firmy :) Ale z dafi mam butelkę i bardzo ją lubię!

    Pozdrawiamy ♥
    www.twinslife.pl -klik

    OdpowiedzUsuń
  31. Myślę o takim dzbanku, na pewno jest to duża oszczędność pieniędzy jak się dużo pije ;)

    OdpowiedzUsuń
  32. Przydaje się zwłaszcza na kwarantannie, bo przynajmniej czystej wody pitnej nie braknie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ahhahaha oj to fakt, gorzej jak nie masz filtra zapasowego :D

      Usuń
  33. Mam podobny dzbanek i jestem z niego baaardzo zadowolona. Zwłaszcza latem, jak pije się dużo wody, bardzo odczuwałam różnicę w smaku :)

    OdpowiedzUsuń
  34. Uwielbiam takie dzbanki! Nie mam niestety jednego z tej firmy, ale może następnym razem własnie po taki sięgnę. :)

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że tu jesteś. Post przeczytany? Będzie mi niezmiernie miło, jeśli go skomentujesz. Możesz to zrobić również anonimowo. Jeśli regularnie tu zaglądasz, ucieszę się z Twojej obserwacji.
*modernizacja włączona po to, aby uniknąć spamu
* nie zostawiaj linków, jeśli będę chciała sama Cię znajdę ;)
* nie toleruję obs/obs
* staram się odwiedzić każdego czytelnika
* komentując, zgadzasz się na przetwarzanie danych.

Copyright © Don't understand , Blogger